Obiecałam, że następny post będzie szybciej niż ostatni, i rzeczywiście jest:
posługując się tym ubiegłowiecznym ustrojstwem:
uszyłam potrzebny worek na formy do pieczenia rurek z kremem. Szycie nie jest moją najmocniejszą stroną, ta maszyna nie chce współpracować, albo ja po prostu nie wiem jak jej kazać :)
nie mniej jednak worek powstał, nawet ozdobiony napisami :
a tu prezentuję już gotowe smakowite upieczone i z kremem rurki, proszę się częstować:
pozdrawiam Was słodko:)
posługując się tym ubiegłowiecznym ustrojstwem:
uszyłam potrzebny worek na formy do pieczenia rurek z kremem. Szycie nie jest moją najmocniejszą stroną, ta maszyna nie chce współpracować, albo ja po prostu nie wiem jak jej kazać :)
nie mniej jednak worek powstał, nawet ozdobiony napisami :
a tu prezentuję już gotowe smakowite upieczone i z kremem rurki, proszę się częstować:
pozdrawiam Was słodko:)