sobota, 29 grudnia 2012

radość gwiazdki - wygrany konkurs

Witajcie kochani!
tak długiej przerwy w blogowaniu chyba najwierniejsi czytelnicy nie zdzierżą.
przepadłam na całe dwa miesiące nie miałam co pokazać- nie dziergałam nic, gwiazdki frywolitkowe wykonałam w ilości marnej,(te mniej idealne zawisły na choince) te idealne - sztuk 2 - poszły jedna do mojej Pani Doktor, druga do Dobrego Duszka, ale innego niż ten co zamawiał ich 30. Zaś to zamówienie na 30 frywolitkowych gwiazdek nie zostało nawet przyjęte ponieważ nie miałam czasu na przyjemności: na druty ani igłę.
Przygotowania świąteczne, zwłaszcza ten ostatni etap też były na ćwierć gwizdka bo  mój Synek uznał za stosowne zapaść na zapalenie płuc. dlatego jedynie na początku adwentu udało się jak jeszcze był zdrowy upiec piernikowe figurki, które czekały na święta w dużym słoju. a jedną z takich gwiazdek, które zawisły na sztucznej niestety choince,


wycinaną przez Syna zgłosiłam do konkursu w swetrach doroty i wiecie co????
Wygrałam!!!!
Wygrałam 10 motków fajnej wełny w ulubionym przez syna kolorze niebieskim! 
Moja radość, gdy wieczorem przeglądałam blogi, była nieziemska! Skakałam i się śmiałam jak dziecko:) Teraz spieszę wysłać Dorocie adres i się komentarzem przyznać w komentach, ze to ja. 
Pozdrawiam Czytelników - cieszcie się razem ze mną :)